Portugalska pielęgniarka konopna
Karierę zawodową rozpoczęłam jako pielęgniarka w 2015 roku. Pracowałam w różnych dziedzinach, m.in. na stażach w kardiochirurgii i na oddziale intensywnej terapii przeszczepów płuc i medycyny ogólnej. Później dołączyłam do zespołu pielęgniarskiego Centrum Kręgosłupa oraz zespołu oddziału intensywnej terapii chirurgii ogólnej, na którym obecnie pracuję. Z czasem zdałam sobie sprawę, że bycie pielęgniarką to bycie wysoko wykwalifikowaną profesjonalistką, która wykorzystuje umiejętności techniczne, społeczne, etyczne i kulturowe dla dobrego samopoczucia pacjentów.
Po ukończeniu studiów, zdiagnozowano raka u mojego dziadka. Sytuacja ta skłoniła mnie do zbadania alternatywnych terapii i z tych poszukiwań wyłoniła się możliwość leczenia lub łagodzenia objawów związanych z chorobą za pomocą konopi indyjskich. Chociaż jest to skuteczne rozwiązanie lecznicze, w Portugalii było to nadal nielegalne i silnie stygmatyzowane.
Dowiedziałam się, że chociaż w niektórych krajach było to już legalne i pojawiły się doniesienia o różnych sukcesach, wiedza portugalskiego środowiska medycznego i pielęgniarskiego prawie nie istniała i dlatego trudno byłoby uzyskać niezbędne wsparcie.
Zmieniające się ramy prawne dla konopi na całym świecie
Na szczęście w ostatnich latach powróciło zainteresowanie używaniem konopi indyjskich w leczeniu różnych chorób. Zainteresowanie to osiągnęło punkt kulminacyjny w modyfikacji ustawodawstwa, aby umożliwić jego stosowanie do celów leczniczych w różnych krajach. Najbardziej znanymi w Unii Europejskiej są Niemcy, Włochy, Holandia, Czechy, a od niedawna – Portugalia.
Testy naukowe ujawniły wartość terapeutyczną kannabinoidów w różnych patologiach i objawach, szczególnie w zapobieganiu nudnościom i wymiotom wywołanym chemioterapią, poprawie spastyczności i bólu, zmniejszeniu częstotliwości napadów padaczkowych.
Brak szkoleń, informacji i „leków”
Pomimo zmian w Portugalii istnieje ogromna luka w kształceniu i szkoleniu pracowników służby zdrowia i ogółu społeczeństwa. Nie ma zezwolenia właściwych organów na wprowadzanie produktów opartych na konopiach indyjskich na rynku portugalskim, co uniemożliwia ich przepisywanie i monitorowanie przez pracowników służby zdrowia.
Obecnie prowadzę poradnictwo dla pacjentów z medycznymi konopiami indyjskimi i oprócz dostarczania wiarygodnych informacji opartych na badaniach z dowodami naukowymi. Przeprowadzam wstępne badania przesiewowe pacjentów, następnie kieruję ich do lekarzy specjalizujących się w terapiach kannabinoidami. Podczas tej pracy odkryłam, że terapia ta jest wymagana w leczeniu różnych schorzeń, takich jak stwardnienie rozsiane, reumatoidalne zapalenie stawów, epilepsja, autyzm, fibromialgia, przewlekły ból, depresja i lęk. Zdaję sobie sprawę, że marihuana nie jest lekarstwem na wszystkie choroby, ale może być pomocą, której wielu potrzebuje, aby złagodzić objawy i poprawić jakość życia.
Przypadek mężczyzny z chorobą zwyrodnieniową stawów
Pracowałam z pacjentem z chorobą zwyrodnieniową stawów, zdiagnozowaną 10 lat temu, gdzie konwencjonalne leczenie zawiodło. Intensywny ból spowodował zmniejszenie mobilności, bezsenność, zwiększony apetyt i przyrost masy ciała, zaburzenie równowagi hormonalnej, lęk i depresje, a w konsekwencji drastyczne obniżenie jakości życia.
Przy pierwszym kontakcie przekazałam rzetelne informacje, przeprowadziłam wstępne badanie, a następnie skierowałam pacjenta do lekarzy specjalizujących się w terapiach opartych na kannabinoidach. Dzięki odpowiedniej obserwacji lekarskiej i pielęgniarskiej po rozpoczęciu leczenia stan zapalny związany z tą patologią poprawił się, zmniejszyły się dolegliwości bólowe. Dwie godziny snu zostały zastąpione 8/9 godzinami. Nastąpiła utrata wagi, a co za tym idzie poprawa sprawności ruchowej. Stan zdrowia pacjenta pozwolił mu zacząć chodzić przez około trzy godziny dziennie. Nastąpiła poprawa poziomu hormonów, w ten sposób zmniejszając objawy związane z lękiem i depresją. Życie towarzyskie zostało przywrócone, a jakość życia bardzo się poprawiła.
Przypadek kobiety z depresją
Innym przykładem związanym z leczeniem kannabinoidami był przypadek młodej kobiety, u której zdiagnozowano lęk i depresję, u której zestaw anksjolityków, benzodiazepin i leków przeciwpsychotycznych pozostawił ją w stanie apatii i całkowitego braku zainteresowania życiem. Pacjentka zgłosiła problemy z bezsennością, utratą apetytu, a co za tym idzie utratą wagi, izolacją i bardzo ograniczonym życiem towarzyskim. Miała także myśli samobójcze.
Po odpowiednim wstępnym badaniu, a następnie skierowaniu do lekarza specjalizującego się w tej sprawie, można było bezpiecznie i bez ryzyka zmniejszyć ilość leków. Rozpoczęła kurację kannabinoidami. Powoli młoda kobieta wracała do życia, do codziennych ćwiczeń i przyjęła zdrową dietę. Wróciła na studia, szczęście ponownie pojawiło się w jej życiu.
Pielęgniarka ma etyczny obowiązek pomagać pacjentowi
Opisane powyżej przypadki to tylko dwie historie sukcesu, z kilku, które zdarzają się codziennie na całym świecie. Dlatego ważne jest, aby pracownicy służby zdrowia, w szczególności pielęgniarki, znali różne składniki tej rośliny i ich zastosowanie.
Pielęgniarstwo od 18 lat jest uznawane za zawód, w którym pacjenci pokładają najwyższe zaufanie. Podjęłam decyzję, aby bronić pacjentów, którzy szukają ulgi w tej roślinie z powodu najróżniejszych objawów. Chcę walczyć o podstawowe prawo człowieka do bezpiecznego i skutecznego dostępu do terapii kannabinoidami.
