Konopie siewne zawierają w sobie niezwykle szeroką gamę kannabinoidów, a szeroko stosowany CBD jest zaledwie jednym z nich — jest on jedynie najbardziej znanym z nich, tuż obok THC. Nawet w olejkach CBD, kannabidiol nie jest jedyną dostępną w nich substancją. Jedną z najczęściej pojawiających się substancji wspomagających działanie CBD jest CBG — kannabigerol.
Jeśli nazwa ta nie jest Ci znana — nic straconego. Czas nadrobić tę wiedzę i być świadomym tego, co przyjmujesz!
Co to jest CBG?
Pełną nazwą CBG jest kannabigerol, a jego struktura różni się dość zauważalnie od tej należącej do jego kuzyna, CBD. We wszystkich produktach na bazie konopi, CBG pozostaje jednak ledwo w mniejszości, używana głównie jako substancja wspomagająca.
W wielkim skrócie, kannabigerol powstaje w wyniku dekarboksylacji CBGA, jednak jest to zazwyczaj niewielki procent wszystkich produktów tej reakcji, gdzie prym wiodę o wiele bardziej znane nam kannabinoidy — THC oraz CBD. CBG powstałe w wyniku tej reakcji jest zaledwie jej małą częścią, chociaż wcale nie jest aż nie do użytku — wręcz przeciwnie.
Jak działa CBG?
Mimo wyraźniej różnicy między budową, CBG posiada niezwykle podobne właściwości do CBD. Dzieli z nim wiele dobroczynnych wpływów na ludzki organizm, dzięki czemu używanie ich razem, w tym samym czasie potrafi skutecznie polepszyć działanie obu.
Wartym zaznaczenia jest również fakt, że CBG nie powoduje żadnych efektów psychoaktywnych w ludzkim organizmie, w przeciwieństwie do THC. Jest on więc zarówno legalny w Polsce, jak i bezpieczny w użytkowaniu również przez dzieci oraz zwierzęta.
Jednym z najlepiej udowodnionych dobroczynnych efektów działania CBG jest zdecydowanie choroba zapalna jelit, gdzie badania przeprowadzone w roku 2013 przez Uniwersytet Neapolitański wykazały znaczną poprawę w kwestii zarówno zapobieganiu, jak i łagodzeniu jego objawów.
Ilość badań na temat CBG jest jednak niezwykle ograniczona, przynajmniej na ten moment. Na odpowiednie i satysfakcjonujące odpowiedzi w tym temacie należy jeszcze poczekać, jednak nie powinno to zniechęcać nikogo do spróbowania działania CBG na swoim własnym organizmie — zyskamy na tym więcej, niż stracimy!
